Tatuaż a alkohol - czy to da się pogodzić?

Spożywanie alkoholu nie jest wskazane ani tuż przed planowaną sesją tatuażu, ani w trakcie dziarania, ani też bezpośrednio po tatuowaniu. Mimo że artyści instruują swoich klientów jak właściwie postępować ze świeżym tatuażem, by jego gojenie przebiegało prawidłowo, pytanie o to czy po tatuażu można pić, nadal pada niezwykle często. Jak to więc jest z tymi procentami? Czy musimy odmówić sobie ulubionego drinka dla dobra naszego nowego tatuażu?

Pewnie niejeden z nas zastanawiał się, dlaczego tatuażyści radzą, by powstrzymać się od picia na kilka dni przed oraz kilka dni po wykonaniu nowej dziary. Świeży tatuaż wymaga od nas szczególnej uwagi oraz właściwej pielęgnacji, a napoje z procentami zaburzają i utrudniają jego gojenie. Jak alkohol wpływa na tatuaże? Rozłóżmy ten proces na czynniki pierwsze. Może następnym razem zastanowisz się dwa razy, zanim sięgniesz po ulubiony trunek, bo tatuaże i alkohol naprawdę nie idą ze sobą w parze!

• PICIE PRZED SESJĄ TATUAŻU - przychodzenie “na kacu” na umówioną sesję jest bardzo złym pomysłem. Kac często wiąże się z migreną, nudnościami oraz patologicznym stanem hipoglikemii (niskim poziomem cukru we krwi), który zwiększa ryzyko utraty przytomności podczas wysiłku, jakim dla organizmu jest tatuowanie! To dlatego po suto zakrapianej imprezie jesteśmy zazwyczaj zmęczeni, a nasze zdolności poznawcze ulegają pogorszeniu. Pijąc alkohol przed wizytą w salonie tatuażu żeby się znieczulić…, istnieje spora szansa na uzyskanie efektu wręcz odwrotnego do zamierzonego. W skrajnych przypadkach możemy nawet zostać wyproszeni ze studia!

• PICIE W TRAKCIE TATUOWANIA - picie alkoholu w trakcie kiedy artysta pracuje nad naszym nowym wzorem tatuażu, również nie jest najlepszym pomysłem. Alkohol podnosi ciśnienie krwi oraz ją rozrzedza (podobnie jak napoje energetyzujące, zawierające kofeinę czy taurynę), co może znacznie utrudnić zadanie tatuażyście. Osoba, do jakiej zgłaszamy się po dziarę, ma na celu wykonać usługę na jak najwyższym poziomie. Pijąc alkohol w trakcie tatuowania uniemożliwiamy tatuatorowi prawidłowe wbicie tuszu pod skórę; bo po prostu mocniej krwawimy. Poza tym, praca z osobą pijaną nie należy do najprzyjemniejszych.

• PICIE PO SKOŃCZONEJ SESJI TATUAŻU - po wyjściu ze studia tatuażu z nową dziarą… wypadałoby się nagrodzić, prawda? Otóż nie! Jedną z zasad prawidłowego gojenia świeżych tatuaży jest powstrzymywanie się od spożywania alkoholu od 48 do 72 godzin po zakończeniu dziarania. Dlaczego? Poza osłabieniem zdolności regeneracyjnych organizmu i wcześniej wspomnianym wpływem na ciśnienie krwi, alkohol sprawia, że wzrasta nasza skłonność do podejmowania nieracjonalnych decyzji. A jeśli urwie się nam film, to możemy być prawie pewni, że niechcący uszkodzimy świeży tatuaż.

Niestety jest to jeden z najczęściej powtarzanych w środowisku mitów, dotyczących przygotowania się do wizyty w salonie tatuażu. Alkohol nie zmniejsza odczuwania bólu podczas tatuowania! Może perspektywa utraty świadomości na kozetce wydaje się niektórym z nas kuszącym sposobem na zminimalizowanie dyskomfortu, jednak nie należy do bezpiecznych metod jego minimalizowania. Nie zapominamy, że alkohol jest trucizną, którą organizm będzie starał się jak najszybciej zneutralizować. Dodatkowe obciążenie, jakim jest dla niego kilkugodzinna sesja, nie wyjdzie nam więc na dobre. Alkohol i tatuaż to po prostu nie najlepszy pomysł i w teorii każdy z nas o tym wie ale…, 

Tatuaż a alkohol - ile mogę wypić?

...w praktyce robi co innego. Niektórzy po prostu nie mogą odmówić sobie ulubionego drinka, nawet wtedy, kiedy z doświadczenia znają zgubny wpływ alkoholu na tatuaże. Zatem - ile możemy wypić, jeśli planujemy tatuaż? Cóż, wszystko zależy od mocy trunku; im więcej w nim procentów, tym bardziej powinniśmy się kontrolować. Warto więc trzymać się zasady dwóch porcji - czyli 20 gram czystego alkoholu przyjętego w ciągu jednego dnia. Jak wygląda to w praktyce?

• w przypadku piwa będzie to jedna, półlitrowa butelka,

• jeśli gustujemy w winie, jego maksymalna ilość nie powinna przekraczać 200 mililitrów,

• przy alkoholach wysokoprocentowych (wódka, whisky, likiery) porcja jest równa jednemu kieliszkowi czyli 40 mililitrom.

No dobrze, a co w takim razie z trunkami typu zero? Czy możemy spokojnie raczyć się bezalkoholowym piwem podczas dziarania? Ta wiadomość z pewnością ucieszy wielu klientów salonów tatuażu oraz stałych bywalców konwentów, gdzie alkohol leje się wręcz strumieniami. Bezalkoholowe piwo czy wino nie wpłyną negatywnie na proces gojenia świeżego tatuażu, więc możemy popijać je bez obaw. 

Mamy nadzieję, że już nie zadacie artyście tego słynnego pytania: czy po tatuażu można pić? Pamiętajcie, żeby alkohol spożywać odpowiedzialnie. Zawsze - niezależnie od tego, czy planujecie nowy tatuaż, czy też nie. A jeśli chcecie zakomunikować całemu światu, jaki trunek najbardziej lubicie…, może jest to pomysł na kolejną dziarę?